młodsza grupa przedszkolna

Dzisiaj znowu analizowaliśmy opowiadanie pod kątem emocji. Łatwo nie było, bo opowiadanie o dinozaurach w nas samych uruchomiło sporo emocji… 😉 Ale podjęliśmy wyzwanie i postanowiliśmy kontynuować je na następnych zajęciach w nieco innej formie 🙂

Niewerbalne odzwierciedlanie emocji? Brzmi jak zadanie dla dorosłych 😉 A my świetnie sobie poradziliśmy zarówno z rozpoznaniem, jak i nazwaniem emocji oraz jej niewerbalnym pokazaniem 😀

Graliśmy w prawdziwą grę 🙂 Taką, gdzie trzeba wykonywać przeróżne zadania, by móc dalej rzucać kostką. Nasze zadania dotyczyły oczywiście emocji. Mówiliśmy o swoich emocjach, rozpoznaliśmy je u innych, zastanawialiśmy się, co można zrobić, by poczuć się lepiej. A temu…

Figurkowe przedstawienia, statki emocji i nasze reakcje na potencjalne sytuacje trudne – takie dzisiaj były nasze zajęcia 🙂 Dużo się działo i nie chcieliśmy kończyć 😀 Może kiedyś to jeszcze powtórzymy 🙂

Dzisiaj zagraliśmy w grę, która miała podsumować to, co już wiemy i umiemy. Trzeba było odpowiedzieć na szereg trudnych pytań na temat siebie i innych. I wiecie co? Suuuuper sobie poradziliśmy 😀

Najpierw słuchaliśmy opowiadania, potem sprawdziliśmy, co z niego pamiętamy a potem podjęliśmy próbę analizy emocji, które towarzyszyły bohaterom. Całkiem dobrze już sobie z tym radzimy 🙂

Dzisiaj zastanawialiśmy się jak można pomóc komuś w pozbyciu się smutku. Wymyśliliśmy sporo sposobów: można kogoś przytulić, można dać mu jakiś prezent lub przynieść zabawkę, można się z nim pobawić, zaprosić do do tańca, uśmiechnąć się do niego, spróbować go…

Dzisiaj mieliśmy na zajęciach towarzystwo. Przyszli do nas starsi koledzy i koleżanki z klasy 4 robić nam zdjęcia (poniżej – ładne, prawda? ;-)). Bardzo nam to schlebiało 😉 Prezentowaliśmy się super, choć temat był niewesoły – dalej mówiliśmy o smutku….

Zagadki 🙂 Lubimy zagadki 🙂 Dzisiaj odgadywaliśmy uczucia postaci przedstawionych na rysunkach. I zazwyczaj mieliśmy rację 🙂

Każda opowieść niesie za sobą emocje. Nasza, tworzona wspólnie, zawierała sporo radości, smutku, złości, zaskoczenia. Staraliśmy się złapać moment, w którym dana emocja się pojawia i zanalizować przyczyny. Wyszło świetnie 😀 A na zakończenie każdy z nas mógł namalować wybraną…

To samo uczucie, a tak różne oblicza… 🙂 Uczyliśmy się dzisiaj klasyfikacji emocji. Pomocą służyły nam wesołe potwory 😉

Słuchaliśmy dzisiaj opowiadania. Było chwilami wesołe, chwilami smutne, a chwilami przerażające. Ale na szczęście wszystko skończyło się dobrze, a my udowodniliśmy i sobie i Pani Ani, że  świetnie potrafimy rozpoznać wszystkie emocje, które tam się pojawiły 🙂

Dzisiaj analizowaliśmy tekst bajki, zastanawiając się nad emocjami towarzyszącymi bohaterom. Potem próbowaliśmy się wczuwać w różne sytuacje i rozpoznawać charakterystyczne emocje oraz przenosić je na papier. Ciekawie było 🙂  

Dzisiejszy temat był bardzo trudny. Zastanawialiśmy się, jak można poradzić sobie z rodzącą się złością. A przede wszystkim dowiedzieliśmy się, że wyrażenie złości jest bardzo, ale to bardzo potrzebne. Było przy tym sporo zabawy, bo najpierw ćwiczyliśmy pracę grupową –…

Różne sytuacje wywołują w nas różne emocje. Czujemy to zarówno my, jak i inni. Dzisiaj próbowaliśmy ustalić, co może czuć dana osoba, kiedy coś konkretnego się dzieje. Z pomocą przyszli nam Skarpeciak, Mama Skarpeciaka i kolega Skarpeciaka Bartek (to imię…

Co to jest złość? Jak wygląda rozgniewana osoba? Co może nas denerwować? Czym różni się złość od innych najczęściej towarzyszących nam emocji? Te pytania nie są łatwe, ale dzielnie stawiamy im czoło 🙂

Strach, złość, smutek, radość…? Czym one się od siebie różnią…? Jak wyglądają osoby, które to własnie czują…? To właśnie staraliśmy się odkryć i zapamiętać 🙂 Choć sporo pracy jeszcze przed nami, dużo już wiemy 🙂  

Jak tu rozmawiać o złości i gniewie, gdy my mamy tak dobre humory…? Spróbowaliśmy jednak postawić w tym zakresie pierwsze kroki 😉 Zastanawialiśmy się w jakich okolicznościach gniew może się pojawiać oraz jak wygląda ktoś, kto się złości. Sporo jednak…

Dzisiaj skupiliśmy się „na skupieniu” i ćwiczyliśmy koncentrację, jednocześnie analizując, co to znaczy. Zadanie nie było łatwe. Ale daliśmy radę. Zakończyliśmy kolorując buzię skoncentrowanego dziecka. Fajnie było 🙂